Odkryli rodzinę dinozaurów sprzed milionów lat. Czemu wszyscy zginęli w jednym czasie?

Steven Spielberg miał rację, przedstawiając słynne triceratopsy jako zwierzęta stadne. Do tej pory nie mieliśmy na to zbyt wiele dowodów, ale odkrycie z amerykańskiego stanu Wyoming ukazało naturę tych pradawnych dinozaurów w zupełnie nowym świetle.
Triceratopsy były zwierzętami stadnymi – twierdzi holenderski uczony, który badał szczątki dinozaurów / źródło: Uniwersytet w Utrechcie, materiały prasowe

Triceratopsy były zwierzętami stadnymi – twierdzi holenderski uczony, który badał szczątki dinozaurów / źródło: Uniwersytet w Utrechcie, materiały prasowe

Triceratops to nazwa rodzajowa odnosząca się do roślinożernych dinozaurów ptasiomiednicznych, które zamieszkiwały obszar Ameryki Północnej w okresie mastrychtu (późna kreda, 66-68 milionów lat temu). Czym się charakteryzowały? Tego pewno nie trzeba powtarzać, ponieważ anatomia triceratopsów była wyjątkowa. Dorastały do 9 metrów długości, 3 metrów wysokości, miały trzy rogi i ogromną kostną kryzę otaczającą szyję.

Czytaj też: To najstarsza skóra jaszczura, jaką widział świat. Pochodzi od dziadka dinozaurów

Pod wieloma względami triceratopsy przypominały współczesne nosorożce, chociaż te pierwsze były gadami, a drugie są ssakami. Prawdopodobnie kredowe rogate zwierzęta musiały przed milionami lat dzielić terytorium z drapieżnymi tyranozaurami, ale czy padały ofiarami ich ataków? Na ten temat do dzisiaj naukowcy nie mają jednego wytłumaczenia.

Wizualizacja dorosłego osobnika z rodzaju Triceratops / źródło: Nobu Tamura, Wikimedia Commons, CC BY 2.5

Skamieniałości dinozaurów mówią dużo o ich społecznych zwyczajach

Natomiast mają, jeśli mowa o stadnym trybie życia triceratopsów. Odkrycie paleontologów z Centrum Bioróżnorodności Naturalis w Holandii dowodzi, że te dinozaury wcale nie były samotnikami. Naukowcy prowadzili przez 10 lat intensywne badania wykopaliskowe na stanowisku w Wyoming (USA). Początkowo szukali oni skamieniałych szczątków tyranozaurów, a natrafili na kości triceratopsa. Sęk w tym, że nie jednego, ale co najmniej pięciu!

Czytaj też: Ziemia czuje się, jak podczas ery dinozaurów. W oceanach już brakuje głównego składnika

Łącznie wydobyto ze skał sprzed 67 milionów lat około 1200 całych lub pofragmentowanych kości. Znajdowały się one w jednej, cienkiej warstwie osadów, co wskazuje na to, że najpewniej należą do zwierząt, które żyły razem w jednym stadzie. Badacze popierają hipotezę tym, że w eksplorowanych skałach nie znaleziono żadnych innych skamieniałości, co wskazuje na jeden, „zbiorowy” incydent pogrzebania zwierzęcych trucheł.

Dokładną analizą znaleziska zajął się Jimmy De Rooij, który w rezultacie napisał na ten temat pracę doktorską, o czym dowiadujemy się z komunikatu prasowego Uniwersytetu w Utrechcie. Młody adept nauki nie tylko dokonał opisu skamieniałości, ale również zinterpretował zwyczaje społeczne triceratopsów. Według badacza dinozaury te mogły prowadzić życie częściowo oparte na migracji. Gady, wędrując z jednego środowiska do drugiego, pokonywały nierzadko bardzo trudne przeszkody terenowe np. bagna i mokradła. Mogło się zdarzyć, że wyzwanie przerastało możliwości motoryczne zwierząt, wskutek czego tonęły w torfowisku i ginęły na miejscu. Odkrycie z Wyoming wskazuje na dokładnie taki scenariusz wydarzeń z późnej kredy.

Czaszki osobnika młodocianego i dorosłego — ta pierwsza jest wielkości głowy dorosłego człowieka / źródło: EncycloPetey, Wikimedia Commons, CC BY-SA 3.0

Dlaczego triceratopsy mają kostną kryzę?

Triceratopsy pod wieloma względami zdumiewają naukowców. Wciąż niemałą zagadką pozostaje rola charakterystycznej kryzy wyrastającej wokół szyi. Pierwsze badania naukowe sprzed kilkudziesięciu lat wskazywały, że mogła to być struktura obronna podczas walki z drapieżnikami. Ewentualnie mogłoby to być narzędzie do walk godowych z innymi samcami.

Bliższe współczesności analizy skamieniałości zdają się podważać powyższe stwierdzenia. Niektórzy naukowcy dostrzegają na kościach czaszki rodziny Ceratopsidae (do której należą triceratopsy) naczynia krwionośne. Wskazywałoby to, że kryza nie służy do walki i uderzania nią, ponieważ jasnym jest, że powodowałoby to gigantyczny ból u zwierzęcia.

Czytaj też: Ten stwór sprzed 230 milionów lat miał bardzo nietypowe łapy. To dziadek znanych nam dinozaurów

Zatem niewykluczone, że kostna narośl z tyłu głowy służyła do identyfikacji gatunków, parowania się samca z samicą i wykazywaniu dominacji w stadzie. Kryza działała podobnie jak poroże czy rogi u dzisiejszych jeleni czy chrząszczy rohatyńcowatych. Możliwe również, że struktura pomagała w termoregulacji, ponieważ zwiększała powierzchnię ciała.

Warto na sam koniec dodać, że sława triceratopsów rozeszła się po całym świecie dzięki serii filmów „Park Jurajski”, które są produkcji amerykańskiej. Dlatego, że dinozaury te zamieszkiwały tylko obszar USA i Kanady, stały się one popularne najpierw tam. Następnie poprzez dzieła amerykańskiej popkultury wieść o niezwykłych rogatych dinozaurach doszła na inne kontynenty.

Czytaj też: Park Jurajski miał premierę 30 lat temu. Dlaczego nauka wciąż nie umie ożywić dinozaurów?

Nie oznacza to jednak, że w Europie nie żyły żadne gady w późnej kredzie. Wręcz przeciwnie! Allozaury, megalozaury czy stegozaury stanowią ledwie nikły procent ogółu gatunków, jakie przemierzały tereny od dzisiejszej Portugalii po Rosję. Współczesne wpływy kulturowe sprawiły, że o nich dowiadujemy się rzadziej niż o rodzimych, europejskich taksonach.